Dlaczego nic nie zmienia się na rynku nieruchomości? Już wiecie

by DeszczJesienny

27 comments
  1. Czyli ten ostatni z Trzeciej Drogi wykazał strate z najmu rok temu? xD -15k rocznie z wynajmu nieruchomości, nice.

  2. Czyli jest to działalność epizodyczna.

    Raptem 6 posłów/posłanek powyżej 100K z czego tylko jeden 2 mln.

  3. Czyli prawie nikt nie zarabia na mieszkaniach tych mitycznych milionów, ale to nieruchomości posłów są powodem nie wcielania pomysłów z Reddita w życie.

    Nie to, że tutaj panuje odklejenie, co to to nie, to posły niedobre zarabiajo na wynajmie!

  4. Nic się nie zmienia bo 5ty najlepiej zarabiający na najmie poseł miał 100k przychodu rocznie w 40mln kraju? Czy ty jesteś k…. poważny?

  5. Należy wskazać ze nie ma rozróżnienia jakie to są nieruchomości.

    Sam Poseł Gut te miliony zarabia z wynajmowania knajpy na Krupówkach (podobno) nie bez powodu jest zwany królem Podhala.

  6. To nie są gigantyczne kwoty z punktu widzenia posłów (no dobra, ten z PiSu to faktycznie wykręca naprawdę dużą kasę, ale poza tym to jest taka druga pensja poselska albo pół pensji poselskiej, posłowie dostają ~200 tysięcy brutto rocznie w wynagrodzeniu i dietach, przy czym jest to opodatkowane niżej niż dla normalnych ludzi, bo podatki są dla pana, panie Areczku, a dla zarządu są ulgi).

    Gigantyczne kwoty to jest kasa, jaka idzie jako darowizny dla partii od deweloperów i osób powiązanych z branżą mieszkalnictwa.

  7. Jeśli ta lista by była prawdziwa – no to mało posłów ma istotne dochody z nieruchomości.

    Inna sprawa że *cyk* rozdzielność majątkowa i przepisanie na żonę.

    Wg sprawozdań to większość posłów to gołoduoce.

  8. Zaciekawił mnie rozjazd w dochodach między 1 a 2 miejscem. Swego czasu było głośno w mediach o trzepaniu hajsu z mieszkań przez Lichocką, a tu jej kolega z partii, o którym nigdy nie słyszałem, leci 10 razy grubiej.

  9. “Zadeklarowali” to słowo klucz. Zwyczajowo przepisuje się majątki na rodzinę i się ukrywa faktyczne dochody 😉

  10. Ja bym na to popatrzył z innej strony. 100k w rok za wynajem to raptem 2 mieszkania w Warszawie po 4.2k zł miesięcznie. Na Mokotowie czy Śródmieściu to mieszkania 2 pokojowe po tyle chodza. I to podejrzewam jest przychód a nie zysk. Nie chcę bronić polityków ale jak na Elite naszego narodu i do tego ludzi bardziej w okolicach >50 to nie jest to wcale dużo. Jak ktoś był dyrektorem/managerem w dużym korpo to bez problemu odłoży pieniądze na nieruchomość w Warszawie w 2-3 lata.
    2mln to dużo pieniędzy, podejrzewam że tutaj może jest jakieś imperium nieruchomości albo parę nieruchomości komercyjnych.

  11. To roczny przychód? 100 tys to brzmi jak przychód z ok. 3 mieszkań, nie?
    Interesuje mnie tu bardziej zakup i sprzedaż nieruchomości, wynajem to raczej nie problem.

  12. To wcale nie jest tak dużo. 245tysięcy to jest z 20k rocznie, to pare mieszkań mogłoby być, a te nieruchomości mogą być różnego rodzaju. Spodziewałabym się raczej przynajmniej z 30-40 posłów powyżej 200k

  13. To ma być dużo? Pomijając lidera z opozycji, to za tyle to ja mógłbym kupić ustawę, gdyby to była prawda.

  14. To są stosunkowo małe zarobki, myślę po prostu że chodzi o finansowanie działalności partyjnej.

  15. Ludzie: głosują na tych samych złodziei od prawie 20 lat.

    Też ludzie: czemu nic się nie zmienia i jest coraz gorzej.

  16. Nie wiem co szczególnie ma się zmienić. W Polsce powstaje 200 tysięcy mieszkań rocznie, a wyborcy w dużej większości poparli partie wspierające kredyt na mieszkania.

  17. Tylko co ma się zmienić? Średnia cena mieszkania względem średnich zarobków nie jest jakoś super wywalona w górę. Ciężko mówić o kryzysie z 2006. Ja się mieszkanie kupiłem za 350 z 10 lat temu. Teraz jest może warte z 550-600. Biorąc pod uwagę inflację i koszty to nie żaden zysk.

Comments are closed.