Przed polskimi śledczymi staje teraz wyzwanie, ponieważ Polska nie posiada umowy o ekstradycji z Dominikaną, co komplikuje proces sprowadzenia podejrzanego do kraju.

Paweł Szopa zatrzymany. Polska nie podpisanej umowy ekstradycyjnej z Dominikaną


Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratora Generalnego Anna Adamiak, możliwe są dwie procedury: ekstradycja lub deportacja. Ekstradycja jest procesem wieloetapowym i może potrwać miesiące, gdyż wymaga przeprowadzenia postępowania sądowego w Dominikanie. Deportacja byłaby znacznie szybsza, umożliwiając przekazanie Szopy w ciągu kilku dni, jednak to władze Dominikany zdecydują, którą procedurę wybiorą.

„Oczekujemy na stanowisko strony dominikańskiej, bo to właśnie od władz tego państwa zależy, w jakiej formie odbędzie się współpraca w zakresie przekazania pana Pawła S”. – wyjaśniła Adamiak.


Prokuratorzy ze Śląskiego Wydziału Zamiejscowego, jednostki odpowiedzialnej za śledztwo, pozostają w stałym kontakcie z konsulatem RP w Panamie, który wspiera proces negocjacyjny.

Poszukiwany czerwoną notą Interpolu


Szopa, który zgodził się na ujawnienie swojego nazwiska, stał się kluczową postacią w dochodzeniu dotyczącym RARS. Według Onetu, w latach rządów PiS miał on stać się głównym dostawcą produktów dla RARS, otrzymując zamówienia bez przetargu na łączną kwotę pół miliarda złotych. W czasie pandemii zaopatrywał agencję w sprzęt ochronny, a następnie w agregaty prądotwórcze podczas wojny.


RARS, korzystając z jego usług, nie stosował standardowych procedur przetargowych, co wzbudziło podejrzenia Centralnego Biura Antykorupcyjnego, które od grudnia 2023 r. intensywnie bada sprawę.


CBA przeszukało biura RARS oraz przedsiębiorstwa Szopy w grudniu, a prokuratura wszczęła postępowanie dotyczące podejrzeń o nadużycie uprawnień i niedopełnienie obowiązków przez pracowników agencji, działających na szkodę interesu publicznego. Śledztwo, prowadzone przez Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej, obejmuje działania od lutego 2021 r. do listopada 2023 r.

Kontrowersje wokół Red is Bad


Marka Red is Bad stała się popularna jako symbol patriotyzmu, szczególnie bliska środowiskom prawicowym i nacjonalistycznym. Współpraca jej założyciela z rządem wywołała kontrowersje, gdyż okazało się, że jego firmy korzystają z intratnych kontraktów bez odpowiednich przetargów. Szopa, wcześniej promowany jako przykład sukcesu przedsiębiorczości patriotycznej, teraz stał się symbolem podejrzeń o wykorzystywanie państwowych środków na masową skalę.


Portal Onet podaje, że łącznie na konta Szopy w ciągu trzech lat przelano pół miliarda złotych, a umowy z RARS obejmowały m.in. sprzęt ochronny i agregaty prądotwórcze, zaopatrując strategiczne instytucje podczas najcięższych momentów pandemii oraz w czasie kryzysów energetycznych wywołanych wojną na Ukrainie.

Co czeka Szopę?


Dominikana stoi teraz przed decyzją, która może mieć znaczenie dla polsko-dominikańskich relacji w zakresie przekazywania podejrzanych. Brak formalnej umowy ekstradycyjnej stawia Polskę w trudnym położeniu prawnym, jednak deportacja, jeśli zostanie zatwierdzona, może pozwolić na szybkie zakończenie procesu i umożliwić rozliczenie Pawła Szopy z zarzutów na rodzimym gruncie.


Czytaj też:
Paweł Szopa i afera w RARS. Interpol wystawił czerwoną notęCzytaj też:
Afera RARS. CBA aresztowało byłego dyrektora Biura Zakupów